Error validating access token: The session has been invalidated because the user changed their password or Facebook has changed the session for security reasons.
Wyprawa na Elbrus – w przeciwieństwie do wyprawy na Mont Blanc – wiąże się z większą logistyką, wcześniejszym planowaniem i papierologią. Jednak również w tym przypadku jesteście w stanie sami sobie zorganizować taki wypad. Nie dajcie się więc namówić na zorganizowane wyjazdy agencyjne, sporo przepłacicie.
1. Najlepiej z odpowiednim wyprzedzeniem kompletować sprzęt (oczywiście, jeżeli będzie to Twoja pierwsza taka wyprawa), np. rok lub pół roku wcześniej. Sporo można zaoszczędzić na promocjach i wyprzedażach ubrań oraz ekwipunku górskiego.
2. Znaleźć co najmniej 3 kompanów na wyjazd, a najlepiej 5 (dla oszczędzenia kosztów 😉 ).
3. Jeżeli wyjazd nie jest planowany spontanicznie, to warto z odpowiednim wyprzedzeniem kupić lot z Warszawy do Tbilisi i z powrotem, wówczas uda Wam się sporo zaoszczędzić i dostać bilety nawet za 800zł w obie strony.
4. Podejście i zejście na szczyt zajmuje od 3 do 6dni w zależności od pogody i samopoczucia uczestników wyprawy – aklimatyzacji. Jeżeli macie ograniczone dni urlopowe, to 2tygodnie wraz z lotami i dojazdami powinny Wam ze spokojem wystarczyć.
5. Główna formalność, jakiej trzeba dopełnić, to załatwienie wizy do Rosji. Nie jest to trudne, jednak zajmuje ok. 2 tygodnie (najpierw należy wypełnić wniosek na www, a następnie donieść komplet dokumentów, dobrze jest mieć już zarezerwowany choć jeden nocleg w Rosji i podać mniej więcej cel/trasę/miasta, w których będziecie podczas pobytu; ważne jest też, aby mieć dodatkowe ubezpieczenie podróżne np. w PZU voyager na czas wyjazdu – koszt ok. 350zł – 2 tygodnie). Koszt samej wizy to ok. 300zł. Adresy Konsulatów w każdym mieście są inne, więc nie podaję. 😉
6. Największym wyzwaniem będzie załatwienie transportu z Gruzji do Rosji, ale głównie dlatego, że jeżeli chcemy wziąć przewoźnika na miejscu (co jest oczywiście najtańszą opcją), to z Gruzinami dogadacie się tylko po rosyjsku. Można z odpowiednim wyprzedzeniem znaleźć przewoźników w Internecie, ale bez problemu znajdziecie wielu chętnych, którzy przewiozą Was do Rosji, na samym lotnisku. Oczywiście wszystko jest kwestią ceny, ale jeżeli jesteście większą grupą, np. 6os, to taki przejazd busem nie wyjdzie Was dużo. Nas transport do samego Terskolu (miejscowości położonej 3km od podnóża Elbrus) wyniósł ok. 80zł/os. Możecie też dotrzeć prosto do Azau (miejscowości położonej pod samym Elbrusem).
7. Weźcie tylko pod uwagę, że niestety bardzo długo stoi się na granicy gruzińsko-rosyjskiej, nam pokonanie całej trasy wraz z kilkugodzinnym staniem w korku na granicy zajęło ok. 26h.
8. Noclegu w Terskolu nie mieliśmy zarezerwowanego i bez problemu znaleźliśmy zakwaterowanie dla 6os. Na miejscu jest wielu chętnych gospodarzy do przygarnięcia wspinaczy na noc. Tylko tu znów dobrze jest znać język rosyjski. 😉
9. W Terskolu również bez problemu wypożyczycie sprzęt, którego z powodu ograniczonego bagażu nie zawsze będziecie mogli zabrać z Polski, jak np. namiot, kartusz z gazem itp. Pamiętajcie tylko, aby namiot najpierw rozłożyć i sprawdzić w jakiej jest kondycji oraz wszystkie pozostałe sprzęty również. 😉
10. Droga z Terskolu do Azau ze spokojem pokonacie spacerkiem.
11. Samego podejścia nie będę opisywać, całą relację znajdziecie tutaj: Elbrus RELACJA
12. Wybraliśmy opcję spania w namiotach, nie podam więc niestety kosztów noclegów w Beczkach (schronisko zaadoptowane z cystern po paliwie rakietowym) i Prijucie.
13. Po zejściu przeznaczcie w planie trochę więcej czasu na wymarzony (po tych kilku dniach nie mycia się) prysznic i doprowadzenie się do stanu używalności.
14. Dobrze jest też zaplanować powrót z odpowiednim wyprzedzeniem i sporym zapasem czasowym do wylotu – trudno określić bowiem ile znów będzie się stało na granicy.
15. Jeżeli będziecie mieli zapas czasu, to polecam wybrać się do centrum Tbilisi, pozwiedzać trochę miasto, spróbować regionalnej ChaChy i rozkoszować się Chaczapuri, czy Chinkali.
16. Aby wybrać się na Elbrus nie potrzeba żadnych zgód, permitów, ani specjalnych zaświadczeń.
17. Największe koszty wyprawy to loty i transporty, natomiast samo jedzenie, wypożyczenie sprzętu i noclegi są bardzo tanie.
Jeżeli jest coś, czego nie opisałam, a bardzo by się Tobie przydało w zaplanowaniu wyprawy, to napisz do mnie, chętnie pomogę. 😉
Najnowsze komentarze