Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się do newslettera jednoznacznie wyrażasz zgodę na Politykę prywatności

Najnowsze komentarze

  • Home
  • Góry
  • Mistrzowski rok? Podsumowanie 2021 roku

Mistrzowski rok? Podsumowanie 2021 roku

Rok 2021 miał być Mistrzowskim Rokiem, tak sobie postanowiłam. W końcu mistrzowska liczba 33 – zwana wibracją chrystusową.

33 lata, 33 to też podobno moja liczba numerologiczna…. Rzekomo osoby, które posiadają takie liczby mają dostęp do wyższych stanów świadomości. 😉 Dla numerologicznej 33 nie ma rzeczy niemożliwych. Sławne trzydziestki trójki, to m.in.:

Albert Einstein Meryl Streep Thomas Edison Agatha Christie Robert de Niro John Lennon 

Tak naprawdę, w ogóle w takie rzeczy nie wierzę i absolutnie się nimi nie kieruje w życiu, ale…

3+3=6, czyli jestem szóstką.😉 urodziłam się 6 stycznia, a do tego w minionym roku obchodziłam 33 lata. Dlatego – jakby nie patrzeć, miałam jakąś tam podstawę, aby uważać rok 2021 za mistrzowski… 

Jednak kolejny raz przekonałam się, że nie ma co wierzyć w takie pierdoły, tylko trzeba robić swoje 😂 i szybko wróciłam do tej cynicznej strony swojej osobowości.😉

Zdecydowanie nie był to rok mistrzowski, ale choć był trudny i wymagający, to jednak był też bardzo kluczowy i to właśnie w 2021 roku wiele rzeczy w swoim życiu zmieniłam. 

Dużo chorowałam (i nie, nie były to kwestie covidowe i pocovidowe, wciąż cierpimy też na inne dolegliwości), odczułam też skutki stresu i życia w napięciu przez ostatnie lata, nie zrealizowałam zaplanowanej wyprawy górskiej, wiele spraw mi się zawaliło… Jednak, chyba jak nigdy dotąd, tak bardzo nie poświęciłam czasu swoim pasjom i tak świadomie nie zajęłam się sobą…

Bardzo cieszę się z tych zarówno małych, jak i wielkich sukcesów:

👉 przede wszystkim z tego, że uwolniłam się od pracy, której już naprawdę nie lubiłam oraz od bardzo złych i toksycznych ludzi,

👉 z uświadomienia sobie, tego, co tak naprawdę chce w życiu robić i jak chciałabym żeby wyglądało moje życie – to jest naprawdę wielki sukces dla mnie!,

👉 ze stworzenia projektu, który połączy wszystkie moje pasje, i w którym wykorzystam wszystkie dotychczas zdobyte umiejętności – a wszystko o projekcie zdradzę Wam 18 stycznia,

👉 z poświęcenia czasu i energii na rozwinięcie LIVE-rozmów z inspirującymi kobietami gór i wspinaczkami – zamykam ten rok z przeprowadzonymi 24 rozmowami z niesamowitymi kobietami,

👉 z tego, że mimo wielu przeciwności losu i tylko 24-godzinnej doby, udało mnie się połączyć pracę, prowadzenie nowego projektu i jeszcze rozwijanie kanału na YouTubie oraz rozpoczęcie na nim 3 nowych cykli (https://www.youtube.com/kobietagorom),

👉  z nawiązania wielu ciekawych nowych współprac dzięki, którym między innymi, miałam okazję wziąć udział we wspaniałym kobiecym projekcie – 100% Women Peakchallenge Breithorn (https://www.youtube.com/watch?v=vVi3KcoDrt4&t=14s),

👉 ze stworzenia wspaniałej społeczności Patronek i Patronów, niesamowitych osób, które postanowiły wyjść poza like’i i wspierać rozwój moich kanałów również finansowo, to wspaniale zaangażowani ludzie, dzięki którym mam poczucie, że to co robię ma sens (https://patronite.pl/kobietagorom),

👉 za niesłychaną regularność i systematykę w treningach przez CAŁY rok – nawet mimo kontuzji, a dzięki temu progres we wspinaczce i crossficie, a przede wszystkim lepsza ogólna forma fizyczna,

👉 za to, że mimo intensywnego roku, ciągłej pracy na pełnych obrotach, ograniczeniu doby, wielkiemu zmęczeniu, napiętym grafiku, udało mnie się przeczytać 25 książek,

👉 za to, że w końcu po wielu latach postanowiłam nie pracować w weekendy, a poświęcić je swoim pasjom, dzięki czemu w każdym miesiącu chociaż raz byłam w górach, a latem aż w 7 weekendów udało mnie się wybrać w skały i powspinać (w sumie 21dni) – co jest również ogromnym progresem w moim przypadku 😉 ,

👉 za wielką pracę, jaką wykonałam nad sobą, swoimi lękami i emocjami, 

 


Chyba po prostu w końcu dojrzałam! 😉 Dojrzałam do robienia tego czego chce, do nie spełniania oczekiwań wszystkich innych dookoła i do ciągłego udowadniania innym, że jestem w czymś dobra, wystarczająca oraz nie ujmowania sobie swoich osiągnięć i sukcesów, nie bania się porażek oraz uwierzenia w siebie i swoje możliwości…

A wspaniałą perspektywą jest ta, że ten mistrzowski rok jest jeszcze przede mną! 😈

One Comment

  • Lidia

    2022-01-02 at 19:47

    “Co Cię nie zabije to wzmocni”. Twój mistrzowski rok jest tego dowodem. Pomimo przeciwności losu, stresu, zmęczenia praca zawodową, nie poddałas się. Podejmowałas działania i robiłaś wszystko, żeby osiągnąć swoje cele. To świadczy o Twojej determinacji, sile charakteru i dojrzałości o której wspomniałaś wcześniej. Pięknie. Postawa godna naśladowania.
    Co tam wróżby i liczby, rób swoje i wierz we własne siły. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Trzymam kciuki.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz