Piszę to z wielką przykrością… ale niestety atak szczytowy nie powiódł się… 🙁
Warunki pogodowe okazały się nie do przejścia. Z powodu silnego wiatru (50km) oraz -20stopni, mnie udało się dotrzeć tylko do 5000m n.p.m. Musiałam wycofać się do bazy, gdyż zaczęłam odczuwać odmrożenia na rękach i stopach. Po dotarciu do bazy doszłam do siebie, jednak dla niektórych z nas przygoda z Elbrusem zakończyła się odmrożeniami 2stopnia. Dzisiejszego dnia nikt z nas nie zdobył szczytu... Było to po prostu nie realne.
Damski Team spisał się świetnie!!! Forma, przygotowanie, sprzęt i cała reszta była bez zarzutu, jednak z pogodą się nie wygra… Trafiliśmy na wyjątkowo słaby pogodowo tydzień na Kaukazie.
Często sama droga jest celem, nawet kiedy cel nie został osiągnięty. Mnie ta wyprawa nauczyła bardzo wiele, o czym będę pisać na blogu. Podjęłam walkę i próbę wejścia w nowych nieznanych mi okolicznościach, przekraczając kolejne granice wytrzymałości…
A na chwilę obecną chciałabym podziękować wszystkim za tak wielkie wsparcie i kibicowanie na wszystkich etapach wyprawy!!!
Najnowsze komentarze